poniedziałek, 13 marca 2017

Przedświąteczne testy.

Pasmanteryjne nowości kordonkowe, to coś co zawsze skupia moją uwagę w sklepach. Zaprzyjaźniona Pani, z lokalnej pasmanterii, zawsze stara się polecić mi jakąś "nowość". Czasem takie nowinki biorę bez zmrużenia oka. Jest jednak warunek - naturalne włókna - tylko one wchodzą w grę i tylko z takich dziergam :)
Ostatnio w moje ręce wpadł kordonek naszej rodzimej produkcji w szpuli. 100% bawełny z Ariadny 30x4, kolor biały. Wyszły z niego piękne serwetki :)



Pierwsza z motywem ananasów. Taki wzór, troszkę "jajeczny" najbardziej kojarzy mi się z Wielkanocą. Ozdobny brzeg, moim zdaniem, wysubtelnia tę prostą serwetę. Idealna do koszyczka ze święconką :)







Druga serwetka powstała z wzoru, który znalazłam w zakamarkach Babcinego kufra. Prosta, wiosenna, słoneczna :)



Trzecia serweta podobna do poprzedniej. Dość skromny środek i dekoracyjny brzeg.
Wszystkie powstały z przeznaczeniem na nadchodzącą Wielkanoc. Obdarowani sami zdecydują czy położą je na stole czy włożą do koszyczków.
Wracając do omówienia kordonka. Jest odrobinę grubszy od bardzo lubianego przeze mnie Altin Basak Klasik 50. Poniżej zdjęcie nowej szpuli Ariadny (kordonek nie posiada swojej nazwy) i uszczuplonego już przez dzierganie Altin Basaka :)


Szydełko 0,75 jest idealne do tego kordonka ( przy Altin Basak używam 0,6 , ostatecznie 0,7 ).
Ariadna dobrze skręciła swój kordonek, dzięki temu nie rozdwaja się podczas pracy z nim. Jest to nić merceryzowana o lekkim połysku (mniej połyskliwa niż Altin, podobna do Muzy).

To co zdecydowanie wyróżnia tę nić to jej sztywność. Proszę się nie bać, nie kaleczy palców podczas dziergania, robi się nią przyjemnie, gładko prześlizguje się przez palce i szydełko... Efekt końcowy jest zdecydowanie sztywniejszy. Dla mnie to zaleta i, jak się okazało, oszczędność. Nigdy nie krochmalę serwet "na blachę", ale dotąd zawsze spryskiwałam je Ługą rozcieńczoną z wodą by lekko je usztywnić. Teraz wystarczy przeprasować i gotowe :)  Już podczas robienia (zdjęcie powyżej) dzierganki dobrze trzymają formę :)
Znalazłam jeden minus,na szpuli nie podano długości nici :( Dopiero w katalogu nici zdobniczych, jaki można pobrać ze strony Ariadny http://www.ariadna.com.pl/index.php?id=10  można poznać ich długość.  Istnieją pod nazwą "Nici bawełniane", zaleca się je do koronki koniakowskiej i frywolitki, polecane szydełko 0,9, w nawoju mają 1000m.
Cena kształtuje się podobnie jak w przypadku Altin Basak Klasik.
Ja już wykorzystałam cały nawój, wyszły z niego 4 serwety o średnicy ok 30cm. Kupiłam już kolejne szpule :) Polecam te nici zwłaszcza na bardzo ażurowe serwety, ich sztywność wpłynie na piękno i utrzymanie formy.

2 komentarze:

  1. Lubię te nici, to chyba te znane u nas pod nazwą "dziesiątka".
    Piękne serwety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ja pierwszy raz zetknęłam się z tymi nićmi. Kordonek na szpuli rzadko gości w pasmanteriach, bo często mylony jest z nićmi do szycia. A ja już wiem, że często będę po niego sięgać :)

      Usuń