sobota, 1 grudnia 2018

Zaczyna się robić świątecznie.

      Przygotowania do Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia cieszą mnie ogromnie. Mam wrażenie, że z każdym rokiem świąteczne krzątanie zaczynam coraz wcześniej... A przez ostatnich kilka lat inaugurację tego okresu zaczynam od robienia bombek na szydełku.  Koniakowskie motywy na szklanych lub akrylowych kulach prezentują się szykownie i sprawiają mi wiele satysfakcji.



Niektóre motywy się powtarzają,  po inne sięgam po raz pierwszy.  



      Szklane bombki nadal przysparzają mi trochę problemów, bo zdarza się,  że szklana kula trącona szydełkiem rozpada się na kawałki... Ale skoro ćwiczenie czyni mistrza, to może za kilka lat już żadnej bombki nie spiszę na straty 😉



Zazwyczaj robię kilkanaście bombek, połowa z nich będzie prezentami dla Znajomych, reszta będzie cieszyć oczy na naszej choince. 



     Najczęściej sięgam po kule o średnicy 8cm. Niezmiennie biały kordonek Altin Basak Klasik, DMC Babylo 40, czasem metalizowana nić (również Altin Basak). 



     Bombki o większej średnicy, moim zdaniem, na naszej choince są już zbyt duże. Często stanowią dekoracje stołu, jako element stroika, wśród zielonych jodłowych gałązek  albo samodzielnie na stojaku.




Powoli kończę już "bombkowe" przygotowania. Jeszcze kilka gwiazdek, łańcuchy, może kilka zabawek ze słomy,  o ile moje Dzieci wyrażą ochotę na taką wspólną inicjatywę 😁. 



Mam jeszcze ochotę na suchą porcelanę, odciskanie w niej koronek i gałązek... Zobaczymy czy starczy nam na taką zabawę czasu 🤔